poniedziałek, 13 października 2008

nowy tydzień

nowy tydzień, nowe nadzieje (ciekawe kto się nadzieje :P ) i nowa traska. znowu qr zapiał ....no nie ten dzwonek utopił się razem z moją komórką hyhy no ale musiałem się zwlec o 4 rano więc tydzień zaczął się pracowicie. zapakowałem towarek w zgierzu do samego otwocka hyhy daleka trasa no nie :P no ale choć rano komuś znowu mleko się rozlało, niebawem zrobiło się całkiem znośnie. dawno tędy nie jechałem więc ku mojemu zaskoczeniu DW 725 czyli z rawy do białej rawskiej została wyremontowana. vide fota. co z tego hyhy kasy starczyło im na jakieś 4 kilometry. resztę chyba pochłonęły premie dla burmistrza i ekipy z magistratu czy tam z ratusza. no ale to zawsze coś :P


a tutaj biała rawska czyli miasteczko "Pudziana" z którym łączy mnie taka sama ilość centymetrów w obwodzie :P tylko jego bicepsa i mojej nogi hyhy


o trójgłowym piwnym nie wspomnę :P


z białej rzut beretem do grójca.... ale tu pozmieniało się. ja pojechałem tak jak kiedyś i zonk...... ślepa uliczka. trzeba było zawracać. nawet moja navi sie dała wpuścić :P no ale daliśmy radę. w końcu nie takie rzeczy się po pijaku robiło



oczywiście w tych okolicach jest zagłębie jabłczane.



ciekawe ile tych jabłuszek zostaje przerobionych na "czar teściowej" albo chateau 'la patik"








no i dowlokłem się koło tego otwocka i ...... kazali mi tyłkiem wpasować się w tą bramkę. wszystko byłoby oki ale ta droga na pierwszym planie to 801 waszawa-puławy. dobrze, że jechali chłopaki dużymi, to na trochę ruch wstrzymali. :) dzięki chłopaki :)






no a stamtąd poleciałem przez "stolycę" mostem siekierkowskim (chyba jakieś filmy tu kręcili :P ) do grodziska mazowieckiego. 2 godziny przez wawkę to chyba niezły wynik trasa otwock-grodzisk średnia 34 km/h hyhy


tu grodzisku właśnie w przemiłej atmosferze osiedla domków spędzę sobie dzisiejszą noc. ciekawe czy zasłaniają okna wieczorem hyhy bo ja jakby tak trochę wysoko siedzę :P