czwartek, 2 października 2008

czas na finał

jesień mimo wielu kolorów nie nastraja mnie otymistycznie zwłaszcza jak widzę co się wokół dzieje.dlatego więc jednak postanowiłem zakończyć pisanie swoich mdłych wywodów. gdyby ktoś jeszcze chciał uzupełnić czytanie, skasuję go dopiero jak skończę lat 39,5 co do dnia, czyli 12 października.
wczoraj dodatkowo wkleiłem linka do zegara śmierci gdzie gratisowo sprawdzą ile jeszcze czasu zostało oraz ile są warte zwłoki :P taki groteskowy dowcip na koniec hyhy a ja tymczasem via lidzbark warmiński pognałem do bartoszyc gdzie w otoczeniu jezior zamierzam zakończyć tworzenie bzdetów. dzięki za cierpliwość:) mam nadzieję że nie będzie Wam go brakowało. zresztą wszystko się kiedyś kończy....oprócz mody na sukces. 3mta się ciepło bo ostra zima idzie.