środa, 11 czerwca 2008

obsuwa :P

qrthe felek trzy razy wczoraj próbowałem zamieścić ten post. niestety iPlus mnie zawiódł :( mimo przesyłu na poziomie 7,2 MB/sek nie mogłem wrzucić ani jednego zdjęcia. a co to za frajda czytać i nie oglądać. :)
oczywiście jak widać na załączonych obrazkach znów jak zmory szwendaliśmy się po drogach bladym świtem, który teraz wstaje przed godziną 4 rano :) ale za to widoki są przednie i niestety nie do oddania za pomocą aparatu.
i tak właśnie jak skowronki poprzez częstochowę i nasz śląsk kochany :) pędziliśmy do andrychowa i to nie do andorii ino do firmy, dokładnie naprzeciwko hyhy na terenie andropolu.
jak widać przedzieraliśmy się przez mgły,kręte drogi i śnieżyce :P ???? no nie hyhy śnieżyc nie było , ani zasp :P na szczęście.
po zrzutce balastu :P trzeba było skoczyć do skoczowa co też niezwłocznie uczynilim.i tym sposobem trafiłem znów na górskie szlaki, tym razem beskidzkie. nie wiem co te wyniosłości mają w sobie ale wiem jedno. choć urodziłem się nad morzem, mieszkam w centrum to na stare lata przeniosę się w góry. warunkiem jest wygrana w toto lotka, ale trenuję i w tym tygodniu wygrałem całe 16,00 PLNów hyhy. no :) ale początki zawsze są trudne.






i tak oto pobrałem balast na plecy renaty i jadąc w stronę domu musieliśmy stanąć w bielsku białej na pauzunię i tam właśnie usiłowałem do Was napisać. ale na szczęście pierwsza to obsuwa i mam nadzieję ostatnia :)