środa, 18 czerwca 2008

loooozik :)

24 godzinki loozowałem sobie domku, co nie zdaża się często :) niemniej przydaje się hyhy renia odpoczywała sobie na placyku przed domem przyczajona do skoku w cieniu drzew, niczym tygrys bengalski :)


no około południa ruszyliśmy na podbój dróg i autostrad polskich. jak idać na fotkach drogowcy spod znaku kulczyka pozadrościli tym spod znaku metalexportu i masowo wylegli na drogę :P
różnica polega na tym tylko: na A4 nie dzieje się nic, a na A2 niewiele ale coś idzie do przodu :P

chyba tylko jedna grupa ewidentnie się obijała ale niestety nie udało mi się ich chwycić.

no nic euro 2012 niedługo hehe i drogi będą potrzebne. no oczywiście o ile wcześniej nam nie zabiorą i nie wyrzucą z unii hyhy ale tak sobie patrzę na te zwężki i oczami wyobraźni widzę co tu się będzie działo w poniedziałek od 12 do 15 hyhy. w końcu szykuje się kolejny protest transportu i nie będzie tym razem stania po parkingach :P a nasi piłkarze jak widać straszą nie tylko z ekranu telewizyjnego.