czwartek, 9 kwietnia 2009

wczoraj i dziś razem :P

wczoraj nie miałem czasu napisać więc dlatego dziś nadrabiam zaległości. zacznijmy od wczorajszego poranka. zgodnie z zapowiedzią około 8 przyszła ekipa i dosłownie w 15 minut zdjęła to co miałem na autku. wyjechałem za bramę zakładu i zaparkowawszy jak widać w całkiem sympatycznym miejscu i wybrałem się na spacerek coby nacieszyć oczy widokiem pagórkowatego terenu.
za długo się nie nacieszyłem bo dostałem zleconko załadunku w oławie.

wróciłem więc po jakiejś godzinie błąkania się po okolicy i poleciałem do tej oławy.

po drodze jak widać trudne warunki drogowe bo jak widać kierowca beemki nie "opanował" maszyny i wylądował w rowie. jakieś 3-4 km dalej kolejny idiota prowadzący auto tej marki tak mnie wyprzedzał, że dosłownie cudem uniknął czołówki z MANem jadącym z przeciwka. no idiotów nie brakuje a pogoda pobudza do wcisnięcia gazu.... ale od razu do samobójstwa :P
no a tak wygląda magazyn w oławie gdzie wrzucono mi trochę tych palet które zawiozłem od razu do łodzi i od razu je zrzuciłem. co prawda w łodzi koleś mi nakrzyczał że u nich jest zakaz dla tandemów bo plac mały i wogóle ale specjalnego wyjścia nie miał i musiał zrzucić :P no a potem do domciu na pauzę i dziś od rana od nowa. załadunek w zgierzu i kierunek bielsko biała. czyli znowu w ..... góry oczywiście.



a po drodze na tzw. gierkówce spotkać można różne osobliwości.
a to szybowiec w specjalnej przyczepie



albo kolesia w Bryce Młodego Wieśniaka opisem informującej "oto jedzie najlepszy w polsce sprzedawca pepsi" hyhy ciekawe czy dali mu ją na zawsze czy jest to auto przechodnie i co roku ten najlepszy dostaje.
a słowo daję taki napis jest na tym aucie co prawda słabo go widać ale musicie wierzyć mi na słowo. albo powiększyć zdjęcie ( klikając w fotkę)

no a ja w końcu dojechałem do bielska, chłopaki rozładowali, a ja ustawiłem się przy fabryce fiata na pauzę do rana. a jak rano wstanę i wyjdę się wysikać będę miał piękny widok na beskidy :)


7 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Jak ja Tobie zazdroszczę tych widoków pagórkowatych!!!!!!!
Zdrowych i udanych Świąt :-)

Anonimowy pisze...

Oto zaleta pracy kierowcy - codziennie inny widok z łazienki :D pozdrawiam, Jaras

Anonimowy pisze...

Fajny wpisik!!! Wesołych Świąt!!!

Anonimowy pisze...

Nie rozumiem czemu wyśmiewasz innych z nagrody jaką dostali?
Gość pracowal na to cały rok, taki mieli konkurs. Osiągnął sprzedaż najlepsza na całą Polske, lub region.Uwież mi , nie jest łatwo to zrobić i być najlepszym.Sam zapewne wiesz jaka jest praca z ludżmi.Wygrał, super.Ale żeby zaraz wyśmiewać?
Auto dostajesz na rok czasu,bez limitu km, jeżdzisz gdzie chcesz i ile chcesz, ty lejesz paliwo, firma natomiast serwisuje je we wszystkim.
Nie cieszył byś sie jak by ci szefcio strzelił taką furkę , za to że ze wszystkich jego podopiecznych rozwiozłeś najwiekszą ilość towaru????
Troszkę zrozumienia i szacunku dla innych zawodów.Pozdrawiam

borsuk 6x9 pisze...

źle mnie zrozumiałeś(łaś) ja wcale nie ironizuję odnośnie zawodu jaki koleś wykonuje. zresztą sam kiedyś byłem handlowcem, ale odnośnie bryki jaką dostał. dziś beemka postrzegana jest jako synonim obciachu tak jak VW golf czy opel calibra

Alex:-} pisze...

obciach na całej linii...ukłony dla najlepszego dealera...hahahaha

Anonimowy pisze...

Borsuczku, masz farta, że wśrót obciachowych aut nie wumieniłeś 126p ;p
pozdrawiam, sfinka