poniedziałek, 6 kwietnia 2009

looz blues.... i sprzątanko

dzisiaj za wiele do roboty nie miałem :) rozładowałem to co mi w piątek zarzucili.
jak widać wiosna coraz pewniej wkracza więc trzeba było sie wziąć za wiosenne porządki.

pojechaliśmy z renatą na myjnię, a w czasie rozładunku wysprzątałem jej środek. wstyd się przyznać, ale trochę ją zapuściłem. jednak było minęło. teraz jest błysk i w promieniach słoneczka daaaje po oczach.

no i teraz czekam czy jakieś zleconko wpadnie. pewnie coś będzie wieczorem z dostawą na rano.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Pięknie wygląda wymyta i wysprzątana renata!!

Alex:-} pisze...

no,ładnie posprzątałeś.....i te kwiatki...to w kabinie?