zresztą oni to pikuś w porównaniu z dojazdami. tu na fotce pierwsze miejsce na ulicy o wielce obiecującej nazwie, bowiem jej nazwa to ścieżka. no tak sie nazywa. a za mną to nic nie ma oprócz lasu hyhy.zresztą drugie miejsce wcale lepsze nie było bo na osiedlu domków i znowu prywatna budowa wiec "wicie rozumicie"
a do tego trzeba było się przez wawkę przecisnąć.
jak widać przy powązkach zapychają ładnie z robotą i wiadukty stawiają. to ta trasa co od janek ma lecieć.
jak widać przy powązkach zapychają ładnie z robotą i wiadukty stawiają. to ta trasa co od janek ma lecieć.
a jak leciałem w trzecie miejsce czyli do mińska mazowieckiego to napotkałem takie cudo między pruszkowem a raszynem. "łuk unii europejskiej" się ten badziew nazywa. naprawdę chyba nie wiedzą na co kasę wydać, a tyle domów dziecka czeka.
a ja w trzecim miejscu również towarku się pozbyłem i jutro tylko na powrocik czekam :) a w piątek..... do międzygórza. oj będą foty na "borsuczych fotkach" :)
PS: zapraszam na www.szoferzy.com.pl gdzie ukazał się mój pierwszy artykuł pt "bezpiecznie zaparkować"