środa, 21 stycznia 2009

i w drogę...

nie sposób nie odnotować w rajdzie dakar, sukcesu naszego quadowca. gratulacje :) i oby tak dalej :) niestety chłopcom z większych autek tak dobrze nie idzie :( ale jakby jakiś sponsor chciał mnie zatrudnić to ja w przyszłym roku chętnie sie pościgam hyhy. mogę nawet taką liazką jak na zdjęciu się pomęczyć. jak coś to wiecie gdzie pisać :P

tymczasem spod rzeszowa pojechałem do mielca na tą strefę, co to kiedyś neta nie mogłem złapać na niej.




dzisiaj długo tam nie zabawiłem tylko zapakowałem to co miałem zabrać....






i nawet zostałem zmuszony do spięcia pasami ładunku choć nie lubię tego robić i pognałem w stronę stolicy. tu przynajmniej jest przesył 7 mega na sekundę hyhy. ale i tak zdjęcia wgrywały się z pół godziny.

a kochani jutro ostatni dzień głosowania w II etapie końkursu na tego bloga wiec jak ktoś jeszcze nie wysłał mesa to niech się śpieszy hyhy. jutro o 12 jest meta. w tej chwili jestem na 10 miejscu więc ledwo na ostatnim do kwalifikacji do III etapu. jak inni jutro się rzucą to przepadniem.



i na koniec wisienka na torcie hyhy. zdjęcie wykopałem na interia.pl :P koleś wiózł wiadukt i paliwa mu zabrakło hyhy, a tak swoją drogą jak widać nie tylko ja muszę zwracać uwagę na wysokość hyhy. tyle że ja mogę upuścić powietrza z poduszek i te 5-7 cm się zyskuje a on z resorów nie spuści :P jedynie z krzyża.....

6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Sprawę mam – Twoj blog i mój balansują na krawędzi awansu i wyeliminowania. Napisz, ile SMS-ów możesz wysłać na mjego bloga (treść F00227), ja wyślę tyle samo na Twojego a nawet o jeden więcej :) Co Ty na to?

Anonimowy pisze...

Czy mam rozumieć że normalnie nie spinasz towaru pasami ? - czy to tylko ironia ( mam nadzieje że to ironia ) .............

Anonimowy pisze...

borsuk, z tymi pasami to dałeś plamę

Anonimowy pisze...

hahaha, pasami spina się tylko towar specyficzny. Dobre ułożenie towaru gwarantuje dowiezienie go w całości. Od razu widać kto jest doświadczonym kierowcą.
Brawo futrzasty, ja również spinam jak bardzo muszę.

Anonimowy pisze...

Pamiętajcie , lepiej dwa pasy za dużo - jak jeden za mało . Ciekawe co zrobicie przy nagłym hamowaniu , czy zamienie kierunku jazdy jak ci bokiem wypanie towar ( nawet lekki ) ..........

Alex:-} pisze...

ale mowie Wam i to szczerze do bolu...jak ja bym pojechal w Dakarze to nie wiem co by sie stalo...a ten koles z gabarytem(tj.mostem) na plecach to nie przekroczyl DMC?