sobota, 6 września 2008

dobre wieści :)

udało mi się wydobyć z karty parę fotek z tego nieszczęsnego spływu :P niestety aparat w dalszym ciągu jest martwy i chyba tak mu zostanie :( ale dopóki nie dokonam zakupu nowego wziąłem w leasing aparat od braciaka ;) w komórce padła płyta główna, więc reanimacja się nie udała :( tak więc są to ostatnie zdjęcia z tamtego aparatu :) szkoda bo był bardzo fajny niewielkich gabarytów i robił fajne zdjęcia. na szczęście od koniec września są targi PHOTOKINA tak więc od października ceny aparatów spadną. znaczy się wejdą
nowe modele a ceny starych spadną ;P ale ja nie cierpię na syndrom najnowszych modeli wiec zadowolę się tymi starszymi hyhy mam nawet upatrzony model OLYMPUSA sp 570 uz w tej chwili trzeba wywalić na niego minimum 1150 złotych , a napiszę ile wydam w październiku hyhy.


wiem, wiem odszedłem od tematyki driversko -truckerskiej ale jakoś cały czas tkwię myślami w okresie wakacyjnym i wcale o robocie nie myślę. w góry mi się chce :P

a tu na ostatniej fotce ten nieszczęsny most pod którym mieliśmy wywrotkę. wygląda całkiem niewinnie. prawda???
no i obiecuję powrót do tematów drogowo driverskich :) ale nie samą robotą człowiek żyje :)