poniedziałek, 8 września 2008

back to road ;p hyhy

no tak jak zapowiadałem :) wracam na drogi . dziś rano pogoniliśmy z renią do swarzędza. hyhy rano .... trzecia w nocy była jak ją obudziłem :P na kulczykstradzie trochę mnie zamulało jakoś odwykłem od nocnych manewrów :P no ale na rano zajechaliśmy na miejsce widoczne na pierwej focie, oczywiście i zapewne budząc okolicznych mieszkańców :P ale tak to jest z firmami w centrum osiedla domków jednorodzinych :) potem ze trzy godzinki spania w celu ustabilizowania organizmu mego i po ładunek na powrót.
w firmie w której się ładowałem mają do transportu wewnętrznego taki oto wynalazek o nazwie dennis. dosć ciekawe urządzenie jednak w przeciwieństwie do autek które widziałem w portach do podciagania naczep, ten cudak nie ma ruchomego siodła. ma zamocowane na stałe jak klasyczny CS no ale widać się sprawdza :)




dawno nie poruszałem tematu niskowiaduktowego :) tu chyba jeden z bardziej znanych ;) zgierz DK 1 wiadukcik oznaczony jako 3,6 a 4,2 przechodzi 85 km/h (90 mogłoby za bardzo unieść naczepę hyhy) co prawda kiedyś został przestawiony przez kolesia z kontenerem o 27 cm ale to było dawno i przez ten czas chyba trochę urósł :) za to tablice przed wjazdem nie urosły i dlatego są pogięte. a swoją drogą ciekawe jak który się nie zmieści pod tablicą jakby tu miał zawinąć :P