środa, 18 lutego 2009

obrazki z traski

koło 9.00 obudził mnie telefon. szef dzwonił coby poinformować o załadunku. łyk kawy i naprzód. nawet szybko poszło i mogłem śmigać do piotrkowa trybunalskiego. jak widać na pierwszej fotce w wielkopolsce śniegu prawie wcale hyhy ale im bliżej łodzi to przybywało tego białego.

75 km od mojego miasteczka wyglądało to tak

a jak stanąłem na parkingu to tak :P ja osobiście przeciwko sniegowi nie mam nic ale nasi kochani kierowcy jak zobaczą trochę białego to dostają strachliwca i jadą jakby mieli zaraz zawału dostać.

i to nawet ci co powinni śmigać jak miło

no ja nie mówię warunki trudniejsze jak zwykle ale 55km/h na autostradzie to chyba przesada. a i takich dziś widziałem. to co działo się podczas przejazdu przez łódź o mało mnie do apopleksji nie doprowadziło. 2 godziny. a to jeszcze 16 była i cały biuralistyczny naród ruszył do domów. tylko czemu nikt nie rozumie, że ja chciałbym jeszcze dzisiaj zawitać do domu, a muszę jeszcze zrzucić. no jakoś dotarłem do tego piotrkowa na dwupasmówce zostawiając z tyłu maruderów. teraz właśnie czekam na wjazd do magazynów bo jak usłyszałem "nie ma kto teraz rozładować" to po cholerę zamawiają... i jeszcze 60 km powrotu oj masakra :P ale chyba teraz luźniej będzie.

2 komentarze:

Alex:-} pisze...

Dzieki uprzejmosci kolegi rowniez jestem posiadaczem tych przezimowych zdjatek A2..

Anonimowy pisze...

borsuk, dobrze Ci mówić, że za wolno jeżdżę, ale sprawdziłam jak moje autko przy takiej pogodzie jedzie bokiem na wprost przy próbie wejścia w łagodny zakręt z prędkością 30/h,
zresztą, chyba ten typ tak ma, bo bliźniaczy samochodzik dokładnie tak samo się zachował jadąc z przeciwka, na mnie ;)