czwartek, 20 sierpnia 2009

tragedia na DK 4

niestety nie mam fotek z drogi nr 4 bo jechałem tam nocą, ale między rzeszowem a tarnowem normalnie jest tragicznie. roboty, roboty, roboty, drogowe oczywiście. w dzień chyba tam niezłe teksty idą ze strony kierujących pojazdami wszelakimi. mnie świt zastał na śląsku , gdzie udało mi się w miarę szybko przedostać. (4 godzinki)
jak widać krajobraz typowo śląski z taśmociągiem do węgla zasilającego hutę katowice. ponieważ byłem o zero sześćset trzydzieści a więc na początku zmiany zrzrutka nie trwała długo i mogłem zaraz śmignąć do mikołowa, gdzie na terenie zakładów papierniczych zarzucili mi trochę rolek z papierem, bądź co bądź nie toaletowym. niestety nie doleciałem z tym do łodzi (brak czasu jazdy) i musiałem pauzować w okolicy bełchatowa. 60 km przed domem :P ale za to jaki poranek mogłem oglądać

do południa pozbyłem się ładunku i po całodziennej pauzie ładujemy teraz chojnice. nie byłem tam chyba z rok . będzie okazja odwiedzić zakład gdzie zeszłej jesieni odstałem trzy dzionki :P z braku powrotu hyhy.
i ostatnia fotka to budowa łódzkiej ikei i portu łódź. nie wiem do czego ma ta nazwa nawiązywać, bo kto do tego portu będzie zawijał to nie wiem. bodajże 17 market w mieście to chyba przegięcie na skalę europejską.

2 komentarze:

Piro_Swiro pisze...

Senior znam ten taśmociąg , a foto które widać to dokładnie Dąbrowa Górnicza - Strzemieszyce Małe zjazd z DK nr 94 kierunek Ogrodzieniec :)

Anonimowy pisze...

Ja tez znam ten odcinek bardzo dobrze.Tego dnia widziałem podobne auto o godzinie 10 z minutami przed firmą PFP szkoda ze nie uwieczniłem tego na swoim telefonie komorkowym