piątek, 7 sierpnia 2009

pracowity tydzień :P

wszystkim czytelnikom przesyłam kartkę z pozdrowieniami z tatr :) wiem wiem trochę późno ale sami wiecie jak ta nasza poczta działa :P zresztą lepiej późno jak jeszcze później hyhy tak nawiasem mówiąc powoli wrzucam na "borsucze fotki"- http://borsuk6x9foto.blogspot.com/ zdjęcia z tatr. zapraszam, a wkrótce jeszcze więcej ich będzie.
a wracając do tematyki drogowo-pracowej to jk pisałem dostałem zmiennika a właściwie zminniczkę. symatyczną dziouchę, która chciałaby (chyba) podjąć pracę w naszej firmie. do tej pory jeździła solówkami i przyszła do nas na razie na tydzień testów. (cokolwiek by to miało znaczyć)
muszę Wam powiedzieć, że całkiem sobie nieźle radzi i jak to się mówi ma dziewczyna dryg do dużych aut.
niestety prawie cały tydzień towarzyszył nam deszcz i taka paskudna pogoda za oknem. dobrze że pogoda ducha była OK
zjeździliśmy pół polski, bo byliśmy w lesznie i w okolicach grójca. a wczoraj nawet zahaczyliśmy o andrychów i bielsko białą.
podwójna obsada ma ten plus że praktycznie można pojechać i za jednym pociągnięciem wrócić do domu. no ale dzisiaj kończymy tydzień testów i od poniedziałku ruszam znów sam w trasę.
acha jak będziecie lecieć przez oświęcim to zamknęli most i to co tam się dzieje przechodzi ludzkie pojęcie. zrobili objazd koło muzeum auschwitz i chyba tylko z tego tytułu głupio mi było kląć na drogowców. w każdym bądź razie omijajcie oświęcim w dzień SZEROKIM łukiem. :)

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Hehe Borsuk co do mostu w Oświęcimiu to teraz nic w porównaniu z tym co było w pierwszy dzień, było zakorkowane aż do Bierunia... Na szczęście ja Busikiem i z okolic to zafundowałem sobie zwiedzanie okolicznych wiosek, i dziur w drodze... Tak myślę sobie teraz że chyba lepiej przez Andrychów teraz przejechać niż Oświęcim. ;]

Anonimowy pisze...

A małżonka nic???? To znaczy, nic na tą podwójną obsadę.

Anonimowy pisze...
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.