nadszedł dziś właśnie dzień że renata osiągnęłą 1/3 miliona kilometrów. różne przygody razem przeszliśmy
jak choćby taką niespodziankę na drodze w ubiegłym tygodniu. i to korzystając z atlasu z zaznaczonymi wiaduktami niższymi jak 4 metry :D a tego nie było i już :) ale jak widać renia się przygarbiła i weszła.
ostatnio nić się nie zmienia i jeździmy głównie nocami mogąc podziwiać wschody słońca. z zachodami jest gorzej bo te z reguły przesypiamy, ale jak to mówią coś za coś. a dzisiaj dla odmiany lubelszczyzna i krasnystaw z cersanitem w roli głównej. ale spoko. :) trzeciego filmiku już nie wrzucę :D
1 komentarz:
No to Renata to jeszcze "Młódka", gdzie tam jej jeszcze do miliona. szerokości! pozdr
KAT
Prześlij komentarz