poniedziałek, 8 marca 2010

garniec marcowy.

jutro jadę z ogrzewaniem do serwisu bo dziś w łodzi było rano -10 więc chyba jeszcze za wcześnie aby spać nocą bez ogniska w kabinie. a dzisiaj miałem szybki kursik do leszna i z powrotem do domu. i prawie się w czasie zmieściłem (czasie pracy) grunt że w tyłek będzie mi ciepło :P a do mrozu dołożył w paru miejscach śnieżek więc jeśli ktoś już zapomniał to parę fotek z dziś dla przypomnienia :D

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Zima trzyma więc koniecznie musisz zrobić te ogrzewanko i jak najszybciej by nie szczękać zębami z zimna, szkoda żebyś się nam rozchorował.