czwartek, 19 stycznia 2012

z góry na dół...

ostatnio wylądowałem na kaszubach i tamże spędziłem nockę w takiej zatoczce (fot1) potem zajechałem sobie do skórcza i bez skurczu załadowalim renatę dechami aż po sam sufit. wredny to ładunek bo buja na tych naszych wykoleinowanych drogach, a i w zakręty ciężko się wpasować. niemniej jechać trzeba więc pociskając nieco ruszyłem z góry mapy ku dołowi. konkretnie w okolice rawicza. oj długa to wbrew pozorom droga była. a po drodze jeden w rowie, dwóch postanowiło przyblokować drogę. dzisiaj jeszcze miałem jednego na dachu ale za ciemno coby mu fotę strzelić, więc po zapytaniu czy nie potrzebują, aby kogoś dobić (żeby się nie męczył) pojechałem dalej. za to teraz mam przelocik w moje ulubione strony, czyli okolyce stolycy. piaseczno i grójec. już mam ciarki na myśl że będę musiał przeciskać się DK 8 przerabianą obecnie na S 8 brrrr

1 komentarz:

motosport pisze...

Kaszuby piękne widoki ale gdzie ta stłuczka była?