czwartek, 12 listopada 2009

pobiedna again :P

ten tydzień zapędził mnie w takie zakątki w jakich dawno już nie bywałem. w poniedziałek pogonili mnie do nidzicy i niby wszyćk było OKI hyhy ale niedługo. pierwszy z aładunków miałem w wiosce o nazwie której nawet nie pamiętam.w każdym bądź razie dojazd był jak na fot. 1
czyli prawie masakra. potem doładunek w nidzicy i kierunek poznań. doleciałem do firmy z którą współpracujemy pod poznaniem i tam zostawiłem autko i z kumplem z firmy pojechałem do domu. dzisiaj rano z innym kumplem wróciłem do autka i pierwszy rozładunek poznań. tam budują coś niby stadion, coś niby hala, może na euro 2012. :P

drugi rozładunek w bolesławcu więc A2 do końca i proszę .... budują dalej autostradkę :) a w bolesławcu rozładunek stanowczo za szybko. z reguły w czasie załadunku czy rozładunku zdążę się wyspać a tu musiałem się spocić :P
w bolesławcu mają bardzo fajny wiadukcik ale naprawdę imponująco wygląda on w nocy. naprawdę jest bajernie oświetlony.
a z bolesławca poleciałem na pusto do pobiednej, gdzie gościłem z miesiąc temu. wyszło słoneczko i barwy jesieni mogły się zaprezentować w pełnej krasie. oczywiście pobiedna położona jest obok gór sowich i rzut beretem jest stąd do szklarskiej poręby :)i dzisiaj przygotowałem coś specjalnego. :)
ostatni obrazek to filmik video z pokręconej traski dojazdowej, do tej mieściny na pograniczu polsko-czeskim. ciekaw jestem jak tu się jeździ zimą, w czasie śniegu. może będę miał okazję sprawdzić a na razie zapraszam do przejażdżki jesiennej :)

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

kierowca z białego VW musiał się zdziwić gdy zobaczył przed sobą Renate :D . Jaras pozdrawia

Anonimowy pisze...

Reklama RMF FM oczywiście na początku filmu. Jakie tantiemy Ci płacą?

Alex:-} pisze...

poczułem ulgę gdy "zosia" zamilkła...i piosenka Filipa Kolińskiego o "prawdiwych kolorach"(może jesieni)..doprowadziła mnie do błogiego końca tej niesamowitej górskiej eskapady.. chyba każdy z nas ma podobne dokonania na kanwie X muzy... ja też mam kilka takich,które w zamierzchłej przyszłość będą stanowiły żywy dowód zamagania się człowieka w mozolnej walce z przeciwnościami losu..

Anonimowy pisze...

Jadąc taką drogą wrażenia są z pewnością niesamowite .Powodują skok andrealiny w organiźmie człowieka.

Anonimowy pisze...

Borsuk powiem Ci że częściej powinieneś wstawiać krótkie filmiki. Jak Renata się tam mieściła :)