piątek, 20 listopada 2009

jak puknąć to tylko księżniczkę :P

oczekując na załadunek w ciechanowie mogłem porównać trzy epoki "renówki" :) a jadąc przez most w wyszogrodzie zaobserwować podwyższony poziom wód :P hyhy


jednakże prawdziwej rozkoszy optycznej dostarczył i ten prezentowany zachodzik słońca :) no ale do tematu tytułowego :) z ciechanowa poleciałem do łodzi potem do gdańska ble ble :) a dzisiaj do wejherowa na załadunek powrotny do łodzi. no i już sobie wracałem w stronę 3miasta a tu na głównej drodze ktoś trzepnął rowerzystę. lewy pas schodził do prawa zaraz za skrzyżowaniem na którym sobie stałem zahaltowany przez czerwone światło. żółte zielone poszli. ja niespecjalnie szybko raz że 10 ton na plecach więc nie będę startował jak kubica , dwa no niech się tam jedno dwa autka wcisną z tego lewego. no ale pewna blondyna myślała że też się wciśnie :P niestety brakło jej trochę i się przytuliła do mnie. może niedo....tulona ?? po szybkiej ocenie zapronowałem że napisze mi oświadczenie o swojej winie i niech sobie jedzie dalej a ja tam jakoś naprawię sobie stłuczony kieruneczek. ale gdzie tam. przecież to nie jej wina no i ktoś jej musi naprawić auto. więc mówię że jak wezwiemy policję to panowie jej wytłumaczą kto zawinił niestety biorą opłatę za takie wytłumaczenie. padła decyzja że wzywamy. no to 112 i czekamy. oj ale się nasłuchałem jak to kierowcy tirów jeżdżą i że powinienem ją wpuścić bo kultura tego wymaga itd. itp.

no i przyjechała ekipa i zgodnie z moim oczekiwaniem wytłumaczyła pani jak to wygląda z punktu widzenia ustawy o ruchu drogowym. niestety mało skutecznie. do blondwłosej kierowniczki nie bardzo trafiała argumentacja. więc wiadomo sprawa do sądu grodzkiego. i w tym momencie żeby lasencję uświadomić rzekłem jej że jak przegra w sądzie będzie musiała pokryć koszty mojego dojazdu noclegu i utraconych zarobków :P no i chyba poskutkowało. 250 PLN i sześć punktów do oczka wydało jej się w końcu bardziej kuszącą propozycją. niestety w dalszym ciągu była przekonana o mojej winie choć miała czarno na białym potwierdzenie w forie mandatu kto co i jak.
i stąd mój wniosek że jak puknąć to księżniczkę :P przynajmniej zachowa się z klasą :P hyhy

5 komentarzy:

Unknown pisze...

Pewnie, ze księżniczkę;) A najlepiej jak puka książę ;)

Anonimowy pisze...

Ach te kobiety, za wszelką cenę chcą udowodnić że maja rację.Czyż nie tak jest? I nie tylko w tej sytuacji.

Piro_Swiro pisze...

Senior trza było cały boczek jej przeorać :) A potem zaproponować co by się pod kolor Mesia przefarbowała . Pozdrawiam.:)

Anonimowy pisze...

Ta kobieta specjalnie to zrobiła,chciała Cię poderwać ,a Ty nic.Musiała jakoś zadziałać.

Alex:-} pisze...

miodzio-zachodzio...w zależności od okoliczności,pukamy księżniczki lub inne ...kierowniczki