wtorek, 22 maja 2012

awaria rzecz normalna

właśnie sobie w poniedziałek pojechałem w okolice nysy. ponapawałem się widokami gór opawskich . załadowałem autko z dostawą do łodzi i ruszyłem.

niestety 23 km przed domem strzelił zawór bezpieczeństwa. tzw APM zarządzający powietrzem. chcial nie chciał musiał pojawić się serwis.

i jak to w życiu bez komputera ani rusz. nawet przy samochodzie. to już nie te czasy że młotek klucz 13 i 10 wystarczyły do naprawy.

niemniej udało się na tyle "uśpić" zawór na tyle że dowlokłem się do dużego serwisu renówki w rzgowie. i właśnie z tego miejsca hyhy piszę i wysyłam tego posta a chłopaki wymieniają zawór na nowy.

Brak komentarzy: