czwartek, 1 lipca 2010

wakacje

zgodnie z zapotrzebowaniem prezentuję fotki renaty, którą miałem okazję jeździć w ostatnim tygodniu. tutaj widać o jakich drogach śmigalim rozwożąc nawozy do rolników mazowieckich. a ja od niedzieli siedzę już na urlopie i z tarasu mam taki widoczek jak na ostatniej fotce. gdyby ktoś reflektował na cichy i spokojny zakątek z widokiem na tatry to polecam kwaterę p. Marysi Grądziel we wsi czerwienne :) ostatni dom przed kościołem na bachledówce :D


3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Ale Ci dobrze Borsuku.

Anonimowy pisze...

Borsuk.... widoki malina...
Góry to jest to... Nad morze jeżdżą Ci, którzy lubią kąpiel w szczynach turystów i dorsza za 30 zł :P


PS: Możliwe, żeby Twoja Renata granatowa pod Twoja nieobecność śmigała na Niemcach? Bo na a2 się z takowym tandemem mijałem, i tak się zastanawiałem, czy to nie Ty...

pozdrawiam Karol

Anonimowy pisze...

Z tym słoneczkiem to pewnie przesadziłam życząc Ci Borsuku, chyba że lubisz sie wygrzewać w 45 stopniowym upale.Pozdrawiam P.S.Do niebieskiego autka się przyzwyczaiłam ale te, też mi się podoba.