okres wakacyjnej laby. czas mija leniwie. pauzy kręcą się posród chabrów i na szczęscie niewiele się dzieje
na szczęscie bo niestety w innych firmach mniej szczęscia mają
na ten przykład w toruniu kolega ciut za szybko w rondku się poruszał i przewożony browarek mu się też poruszył, a jak już się ruszył to sobie wyszedł a własciwie wyleciał sobie na wspomniane rondko.
dobrze, że szybko znalazły się ekipy chętne pozlizywać zupkę chmielową z nawierzchni.
i na koniec fotka auta z zaprzyjaźnionej firmy w brodnicy. kolega przemielił mercedesa który wyskoczył na czołówkę. na szczęscie kolega tylko się poobijał, a auto odkupi ubezpieczyciel mercedesa. niestety kierująca mercedesem nie przeżyła nieobecnosci na lekcjach fizyki, gdzie mówiono o masach, energii kinetycznej i tych innych, według niektórych pierdołach.
a ja tymczasem urlopuję......
1 komentarz:
Zapraszam do mnie = ) Mile widziane komentarze = )
http://myworldinsmollbox.blogspot.com/
Prześlij komentarz