środa, 21 grudnia 2011

powrót...

jak widać miałem nielichą wyrwę w pisaniu ale wracam. z nowych rzeczy znów zgłosiłem bloga do końkursu "blog roku" może w tym roku uda się zakwalifikować do finałowej 10 hyhy a na razie jak zwykle ciasne wjazdy pauzy przy zbiornikach gdzie można wędkę zamoczyć i tyrka od bladego świtu do ciemnej nocy. tym bardziej że świt wstaje późno a noc zapada szybko

1 komentarz:

Krzysiek LKS pisze...

To dobrze że wróciłeś, bo byłem już pewny że jednak zapadłeś w sen zimowy. Korzystając z okazji... WESOŁYCH ŚWIĄT oraz WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO w nadchodzącym NOWYM ROKU 2012! Pozdrawiam!