*renault(wacja)- czyt. reno wacja
no i skończyło się lato. rano temperaturka w okolicach zera, sezon deszczowo wiatrowy więc trzeba porobić to czego nie będzie się chciało w czasie niezbyt przyjemnym dla ciała.
co prawda jak na razie oko cieszą kolory jesieni, ale chyba już niedługo.
jeśli ktoś pamięta sytuację z sierpnia ubiegłego roku (foto poniżej) jeśli nie to zapraszam pod podany link
to pragnę poinformować że po przepychankach z ubezpieczycielem w koncu udało się osiągnąć kompromis w wyniku czego....
renia trafiła do serwisu w rzgowie gdzie przeszła mały face lifting
nie dostała co prawda botoxem ino lakierem i wstawiono jej całkiem nowe oczko (prawe) zdemolowane przez pana ze skody.
jeśli dodamy do tego małą renowację plandek. chłopaki w trójkę siedzieli na dachu cztery godziny. to można powiedzieć, że na deszcze i słoty jesteśmy gotowi, choć nie mamy ochoty.
zaraz po plandekach był test na myjni i renatka wygląda oto tak.
a w nadchodzącym tygodniu zapraszam na specjalny pościk ze specjalnej okazji...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz