takimi kolorami ubierają się teraz drzewa. w górach, gdzie ostatnio dość często bywam szczególnie ładnie to wygląda.może nie tak ładnie jak zachód słońca nad beskidem ale tyż piknie,
nie zdążyłem co prawda chwycić jeziora żywieckiego w blasku ostatnich promieni danego dnia, lecz bez wątpienia dla mnie to najładniejsze miejsce w polsce.
a koło bielska-białej kolega słowak z czerwonego mercedesa zawracał na skrzyżowaniu....
... i na tymże skrzyżowaniu zostawił przyczepę. urwał się zaczep więc najpewniej za mocno przybrał.
i proszę. stare jelonki jeszcze mogą. taki ciągnik z jelcza spotkałem na krajowej jedynce.
i znowu góry i nawet na horyzoncie zamajaczyły tatry. słabo bo słabo ale serce urosło.
i okolice suchej bez kicka...
a tutaj na firmie w makowie podhalańskim.
i ostatni rzut oka na oświetlone jesiennym słońcem góry bo dzisiaj uuuu mgła, smog i wogóle jakoś tak paskudnie.