piątek, 10 maja 2013

wiosna, wiosna.....aaaaach to ty

zima była dłuuuga w tym sezonie i nawet u mnie na blogu śnieg dość długo zalegał na pierwszej pozycji :D aż mnie znajoma Hania opierdzieliła. czas więc na zmianę scenerii.pisze mniej bo pracy więcej i jakoś jak człowiek zakonczy szychtę to bardziej myśli o poduszce niż o kompie

ostatnimi czasy miałem okazję odwiedzić stolicę i puściłem się nieuczęszczaną dotąd przez borsuki ścieżką coby wypróbować czy renata przejedzie pod takimi przeszkodami :D

jak widać udało się i po drugiej stronie wisełki zamajaczył pałac bezkultury i czochracze chmur w stolicznym wydaniu.

udalo mi się nawet oblookać basen narodowy z bliska. nawet dach był zamknięty :D pewnie tak zostało od pamiętnego meczu a może boją się otworzyć żeby się coś nie popsuło.

ja wiem że kto bogatemu zabroni ale powiedzcie mi co kierowało kimś kto zamówił za drobne 1000 plnów sobie taką rejestrację ?? ja rozumiem te wszystkie typu KASIA czy RICO widziałem nawet RMF ale MMMM jakoś do mnie nie przemawia.

dostaliśmy jako firma certyfikat rzetelnego przewoźnika i nie bez dumy wożę takowy na przyczepie. od przedwczoraj....

a to efekt wymuszenia przez osobówkę pierwszeństwa przejazdu na widocznym koledze. jakoś mam wrażenie że aut coraz więcej a kierowcy coraz gorzej jeżdżą. 

i świeżynka z wczoraj. cementownia ożarów w której gościłem a którą chyba każdy zna choćby z cmentowozów których wiele przewija się po naszych drogach.
no to wiosna zagościła na blogu to jeszcze dam fotkę z pierwszomajowych rybków. sezon rybaczy otwarty....